20 Kwietnia 2024 15:22:24
Moje plany startowe
Mammut Ultra Sky Marathon 3xBabia Zawoja 2014, dystans 71km - 23.08.2014, DNF
Mammut Ultra Sky Marathon 3xBabia Zawoja 2014, dystans 71km - 23.08.2014, DNFMammut Ultra Sky Marathon to trudne technicznie biegi górskie na trzech dystansach po masywie Babiej Góry. Zawody zorganizowane przez grupę "Chaszczok - bieg po wszystkim" z Krakowa.
I tak było do wyboru: bieg maratoński 1xBabia 44km (przewyższenie ok.2800m), 3xBabia 71km (przewyższenie ok.5000m) oraz 6xBabia dystans 100km (przewyższenie ok.7500m) przewidziany już tylko dla najtwardszych i najbardziej zaawansowanych zawodników.
Trasy biegów były różne, ale wspólnym dla wszystkich dystansów było podejście na Babią Górę od strony północnej, przez Perć Akademików, i dalej wzdłuż granicy państwowej, a także odcinek wiodący po słowackiej stronie poprowadzony poza turystycznymi szlakami, leśnymi ścieżkami i dalej przez Małą Babią Górę, Jałowcowy Garb, Markowe Szczawiny i zbieg do mety niebieskim szlakiem.

Start biegów następował w Zawoi Policznem u Podnóża Mosornego Gronia, z tym że biegi 3x i 6xBabia rozpoczynały swą przygodę w nocy o godz.3, a 1xBabia o godz.9 rano.
Noc ciemna i w miarę ciepła ok. 8°C, a w dzień słonecznie przy temperaturze dochodzącej do ok.20°C.
Na szczycie Babiej Góry i w wyższych partiach góry tradycyjnie wiał porywisty i zimny wiatr.

Jak na Chaszczokowców przystało organizatorzy wytyczyli bardzo ciężką, masakryczną i trudną trasę częstokroć przez bezdroża, strumienie i potoki, po wiatrołomach, wykrotach i źródliskach, z elementami wspinaczki włącznie.
Dość powiedzieć, ale spośród 37 śmiałków z dystansu 6xBabia tylko jeden zawodnik - Lucjan Chorąży (projektant trasy, doskonale znający jej walory i przebieg) dotarł do mety, ale już po czasie przewidzianym limitem, a 11 zawodników nieprawnie zmieniło i ukończyło dystans 3xBabia.


Mój czas ok.11godzin, DNF
Wskutek pomylenia trasy wraz z trzema innymi zawodnikami, spowodowanym przesunięciem bufetu przez organizatora (za skręt na 2x Babią ), brakiem kompetentnej osoby wskazującej drogę na szlak graniczny, a nade wszystko przez naszą nieuwagę (bo przecież wszyscy dostaliśmy mapy w pakiecie), nadrobiliśmy ok.6km zaliczając podejście po chaszczach na Jedlę, a nawet dalej pokonując przy tym ok.500m w pionie (i z powrotem) - w wyniku czego nie zmieściliśmy się już w limicie czasowym na 2x Babiej i wcześniej odpadliśmy, ale to i tak było raczej nieuniknione. Łącznie w tym dniu pokonałem ok.55km przy przewyższeniu ok.3200m.
Zawody nieukończone bolą, ale przynajmniej wyszedł z tego niezły trening w ciężkim terenie.
Fot.Grzegorz Bachórz


Losowa Fotka
Prognoza pogody dla Małopolski
Copyright © eXrowerowanie.pl Kraków 2010 - 2024
2,683,534 unikalnych wizyt