Koniec roku na sportowo - czyli 7 Sylwestrowy Bieg Radości Kraków - 31.12.2010
Dziś odbył się kolejny, siódmy już krakowski bieg sylwestrowy organizowany przez Krakowski Klub Biegacza DYSTANS. Jest to bieg w którym oprócz rywalizacji sportowej można się też nieźle bawić i pod inną postacią nabrać dystansu - do samego siebie.
Trzeci raz z rzędu pobiegłem w przebraniu, i tym razem wystartowałem jako... tego sam dokładnie nie wiem, ale napotkani ludzie tak mnie określali: zorro, pingwin, kruk, wrona. Wychodzi na to żem za ptaka raczej robił.
Pobiegłem na 10km, i może nawet nie powinienem był biec - bo od tygodnia "coś" mnie bierze, ale mam marzenie by na 50 jubileuszowym sylwestrowym biegu radości móc powiedzieć: "ukończyłem wszystkie edycje tego biegu", tak więc wyjścia nie miałem.
Jak świat będzie wtedy jeszcze istniał i ja dożyję... to kto wie - bo marzenia czasami się spełniają!
Na filmiku mój finisz i kolegi Maćka z "Klubu Wirujących Pedałów", z którym to przebiegłem całą traskę w lajtowym i rekreacyjnym tempie, umilając sobie czas rozmową.
Mój czas 1:13:03, miejsce Open 412/429, Kat. 85/89 (M40), jako eXrowerowanie.pl