28 Marca 2024 23:35:04
Moje plany startowe
XXII Bieg Śladami Panien Zwierzynieckich Kraków, dystans 10km - 23.09.2017
XXII Bieg Śladami Panien Zwierzynieckich Kraków, dystans 10km - 23.09.2017Kameralny bieg zorganizowany w formule towarzyskiej przez Kolegów Romana & Ryszarda członków krakowskiego Klubu KKB "Dystans"przy współudziale VII Dzielnicy Kraków-Zwierzyniec.
Start zawodów nastąpił o godz.11 nieopodal drewnianego kościółka pod wezwaniem Św.Małgorzaty i Kościoła św.Salwatora przy ul.Św.Bronisławy. Bieg ten nawiązywał do jednej z krakowskich legend dotyczących dziejów średniowiecznego Krakowa.

Legenda ta prawi, że w czasie jednego z najazdów Tatarów na Kraków w 1241 roku, zakonnice - Siostry Norbertanki - z oblężonego klasztoru na terenie obecnego osiedla Salwator (dawnej wsi Zwierzyniec) - ratowały się przed najeźdźcami uciekając przed nimi w kierunku wąwozów położonych w Lesie Wolskim. Wtedy to Zwierzynieckie Panny (jak potocznie zwano wówczas Norbertanki) zwróciły się z gorącą, żarliwą modlitwą do Boga, by zesłał im ratunek przed pohańbieniem.
Nagle wśród skał i zarośli ujrzały małą kapliczkę - poczytały to za znak, że Opatrzność czuwa.
Kiedy niewierni byli już bardzo blisko, rozstąpiły się nagle skalne ściany jednego z wąwozów.
Zakonnice zobaczyły tam izbę wykutą w kamieniu, z marmurowym stołem pośrodku. Weszły do niej, usiadły na ławach przy stole i wtedy kamienne ściany wąwozu zamknęły się.

Daremnie później Tatarzy szukali panien zwierzynieckich w parowach i ostępach leśnych raz po raz wpadając w skalne studnie, grząskie bagna i wąwozy. Dowodzący ordą poślizgnął się nawet na porosłej mchem skale, runął w dół i skręcił kark. Po białych mniszkach zaś zaginął wszelki ślad...

Pamięć o tych tragicznych dniach przetrwała w podaniu ustnym, a także w nazwie białych wapiennych skał w Lasku Wolskim - bowiem po dzień dzisiejszy krakowianie nazywają te skały panieńskimi.
Starzy ludzie z Woli Justowskiej opowiadają, że dawno, dawno temu, w jednej ze skał było widać jeszcze kiedyś niewielkie okienko, przez które można było zobaczyć śpiące panny...


Trasa asfaltowo-terenowa prowadziła Sikornikiem i Lasem Wolskim. Przez Sikornik trasa wiodła asfaltem aleją Waszyngtona, a później "białą drogą". W lasku najpierw szlakiem pieszym po terenowych ścieżkach, potem asfaltem wzdłuż ZOO i do kopca im.Piłsudskiego. Potem ostry zbieg i dalej obrzeżami lasku. Końcówka poprowadzona została przez Rezerwat Skałki Panieńskie czyli miejsce ukrycia Zwierzynieckich Panien ze wspomnianej wcześniej legendy.
Łączne przewyższenie na tej trasce wynosiło ok.300m, a padające od kilku dni deszcze w sposób należyty przygotowały terenowe ścieżki.
Meta zlokalizowana została na Woli Justowskiej przy kolejnym obiekcie sakralnym, a mianowicie odbudowywanym ostatnimi czasy z pożogi kościółku pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

Temperatura na starcie wynosiła ok.10°C, było pochmurno, a w trakcie biegu równo siąpiło.
W biegu wzięło udział 15 osób.
(Fot.Organizatorzy)

Mój czas 1:07:22, Open 10/15, Kat.M 10/12

Losowa Fotka
Prognoza pogody dla Małopolski
Copyright © eXrowerowanie.pl Kraków 2010 - 2024
2,645,345 unikalnych wizyt