|
XV Krakowski Bieg Sylwestrowy Kraków, Smocza Piątka dystans 5km - 31.12.2018 |
|
Jubileuszowa piętnasta edycja Krakowskiego Biegu Sylwestrowego zainicjowanego przed laty przez Krakowski Klub Biegacza "Dystans". W biegu tym rywalizacja sportowa połączona jest także z zabawą biegową, gdyż bieg ten jest swoistym biegiem przebierańców.
Obecnie impreza ta współorganizowana jest oprócz "Dystansu" również przez Gminę Miejską Kraków i Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie. Podobnie jak w zeszłym roku tak i w tym dochód z imprezy ma zostać przekazany na rzecz Fundacji Wspierania Kardiochirurgii Dziecięcej "Schola Cordis".
W tym roku start i meta zlokalizowana była na Małym Rynku, potem trasa wiodła przez Rynek Główny, ulicę Floriańską i dalej plantami obok Teatru im.Juliusza Słowackiego, aż pod Wawel gdzie następowało rozdzielenie tras. Na lewo w kierunku bulwarów wiślanych kierowani byli zawodnicy Radosnej Dziesiątki, a uczestnicy Smoczej Piątki na prawo by plantami okrążyć Rynek Główny i ponownie wbiec w ulicę Floriańską by po chwili zahaczyć o Rynek Główny i wkrótce zakończyć swój bieg na Małym Rynku.
Biuro Zawodów mieściło się tradycyjnie w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Św. Marka 34.
Start biegów nastąpił w samo południe - było pochmurno i wilgotno, z uwagi na to, że zarówno przed biegiem, jak i po biegu lekko popadało, a temperatura powietrza na starcie wynosiła ok.2°C.
Oba dystanse ukończyło łącznie 1942 osób (Radosną Dziesiątkę osób 889, a Smoczą Piątkę osób 1053).
Film autorstwa Kazka Kwaska - zawodnika Eskadry Kraków, celnie oddający atmosferę biegu
Co do mej zdrowotności to wygląda na to, że wychodzę z tej trwającej ponad 4 miesiące kontuzji. Obecnie jestem na etapie rekonwalescencji stąd też tym razem wybrałem krótki dystans.
W zwykłych warunkach być może nie zdecydowałbym się na udział w tym biegu. Jednak tak się składa, że akurat w przypadku tej imprezy - biorę w niej udział od samego początku bo od 2004 roku i podobnie jak 5 innych osób, wszystkie krakowskie biegi sylwestrowe mam za sobą - tak więc póki jeszcze zdrowie jako-tako dopisuje nie chcę tego faktu ot tak zmieniać.
Mało tego - od pierwszych edycji w biegu tym uczestniczą także moi bracia, a na przestrzeni lat biorą w nich udział także nasze dzieci więc jest to już poniekąd traktowane jako nasza wspólna rodzinna tradycja.
Spotykamy się zatem w tym ostatnim dniu roku na Starcie by na sportowo pożegnać mijający rok.
Wśród szóstki zawodników z wszystkimi edycjami ostał się także mój starszy brat więc w grę wchodzi jeszcze rywalizacja rodzinna :).
Swego czasu poczyniłem dogłębną analizę dotyczącą frekwencji w tym biegu.
Tu wspomniany Ranking uczestników pod względem ilości ukończonych Krakowskich Biegów Sylwestrowych w latach 2004-2015.
Posprawdzałem na szybko i ścisła czołówka z ukończonymi 15 edycjami po dzisiejszym biegu liczy obecnie 5 osób. Warto w tym miejscu wspomnieć fakt, że wśród tej piątki jest również 89-letni pan Jan Stachow notabene zawsze wybierający dystans 10km. Z uwagi jednak na swe wolne tempo (szybkie jednak jak na swoją kategorię wiekową!) i ustanowiony limit nie zawsze znajduje się on w wynikach. Po starcie mijałem dziś pana Jana, zamieniłem z nim kilka słów i niestety znów nie ma jego wyniku końcowego.
Jako, że bieg ten jest biegiem przebierańców w tym roku pobiegłem po raz 9 w przebraniu, a 3 raz jako Rumcajs.
W tym roku jednak jest pewne novum, gdyż nie pobiegłem sam, a w towarzystwie Cypiska. Hanka też bardzo chciała biec, ale koniec końców znalazła 1001 powodów by jednak tego nie robić .
(Fot. krakow.naszemiasto.pl, Ryszard "Richie" Kułaga - Fotografia, Fotografia Mariusz Włoch)
Mój czas brutto 00:46:00, netto 00:42:58, Open 902/1053, Kat.(M) 443/495
       |
|
|
|
Moje ostatnie aktywności rowerkowe - i nie tylko |
|
|
Prognoza pogody dla Małopolski |
|
|