VII Koleżeński Krak Maraton Kraków, dystans 42,195km - 7.01.2017
Dodane przez pit dnia 07 stycznia 2017 20:12:54
Bieg przeprowadzony w formule towarzyskiej i koleżeńskiej zorganizowany tradycyjnie przez Kolegów Romana & Ryszarda członków krakowskiego Klubu KKB "Dystans".
Główny dystans biegu stanowił pełny maraton na który składało się prawie 12 okrążeń wokół Błoń Krakowskich (1 kółko to ok.3525m). Dystans pomniejszony został o ok.100m ustalający właściwą wartość. Trasa biegła w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

W zależności od osobistych predyspozycji, wolnego czasu, aktualnej formy i oczywiście chęci zawodnicy mogli wybrać jednak dowolną liczbę okrążeń z zakresu od 1 do 12.
Biuro zawodów, start i meta zlokalizowana przy krakowskim klubie rugby RKS "Juwenia", a start nastąpił o godz.10.

Było w miarę zimowo, mroźno, ale cały czas słonecznie. Temperatura powietrza na starcie wynosiła ok.-19°C, a potem wraz z pokonywaniem kolejnych okrążeń trochę się ocieplało. Na mecie w mym przypadku temperatury było ok.-15°C. Nie zmienia to faktu, że było i tak trochę "rześko" - tym bardziej, że wiał stały i wyziębiający zachodni wiatr - odczuwalny dobitnie wzdłuż alei 3-Maja. Nawierzchnia była odśnieżana: częściowo goły asfalt, po części oblodzony i zaśnieżony, miejscami nierówno i ślisko.

Na trasie był obfity bufet, z gorącą herbatą, różnymi łakociami i owocami z którego można było czerpać do woli. Dla wszystkich zawodników przewidziany został pamiątkowy medal, a dla wszystkich finiszerów +21,1km także: novum - okolicznościowa statuetka.

Na wszystkich dystansach w biegu wzięło udział 65 osób, z czego koronny dystans - maraton ukończyło 29 osób.
Treść rozszerzona
Bieg przeprowadzony w formule towarzyskiej i koleżeńskiej zorganizowany tradycyjnie przez Kolegów Romana & Ryszarda członków krakowskiego Klubu KKB "Dystans".
Główny dystans biegu stanowił pełny maraton na który składało się prawie 12 okrążeń wokół Błoń Krakowskich (1 kółko to ok.3525m). Dystans pomniejszony został o ok.100m ustalający właściwą wartość. Trasa biegła w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.

W zależności od osobistych predyspozycji, wolnego czasu, aktualnej formy i oczywiście chęci zawodnicy mogli wybrać jednak dowolną liczbę okrążeń z zakresu od 1 do 12.
Biuro zawodów, start i meta zlokalizowana przy krakowskim klubie rugby RKS "Juwenia", a start nastąpił o godz.10.

Było w miarę zimowo, mroźno, ale cały czas słonecznie. Temperatura powietrza na starcie wynosiła ok.-19°C, a potem wraz z pokonywaniem kolejnych okrążeń trochę się ocieplało. Na mecie w mym przypadku temperatury było ok.-15°C. Nie zmienia to faktu, że było i tak trochę "rześko" - tym bardziej, że wiał stały i wyziębiający zachodni wiatr - odczuwalny dobitnie wzdłuż alei 3-Maja. Nawierzchnia była odśnieżana: częściowo goły asfalt, po części oblodzony i zaśnieżony, miejscami nierówno i ślisko.

Na trasie był obfity bufet, z gorącą herbatą, różnymi łakociami i owocami z którego można było czerpać do woli. Dla wszystkich zawodników przewidziany został pamiątkowy medal, a dla wszystkich finiszerów +21,1km także: novum - okolicznościowa statuetka.

Na wszystkich dystansach w biegu wzięło udział 65 osób, z czego koronny dystans - maraton ukończyło 29 osób.
(Fot.Justyna Postrożna)

Mój czas 5:17:31, Open 28/29 (czas zwycięzcy 3:08:33)