Poland Slow Swimming Bagry 2019 Kraków-Bagry, dystans 0,75km - 28.09.2019
Dodane przez pit dnia 28 września 2019 12:07:21
Kolejna impreza cyklu Slow Swimming w Polsce.
Po Dęblinie i Dąbrowie Górniczej była to jej trzecia odsłona. Tym razem organizatorem był Krakowski Klub Morsów "Kaloryfer", a pływanie odbywało się na zbiorniku Bagry Wielkie w Krakowie.

Celem przewodnim imprezy jest promocja pływania jako umiejętności oraz pływania na wodach otwartych. Intencją pośrednią zaś - integracja jej uczestników.

Z uwagi na fakt, że impreza ta nie była wyścigiem, panowała pełna dowolność: można było płynąć w piankach, płetwach, styl pływacki dowolny, a uczestnicy pływali oczywiście na własną odpowiedzialność. Jedynym obostrzeniem było płynięcie z bojką ratowniczą lub asekuracyjną.

Wydarzenie rozpoczęło się o godz.9 na terenie Klubu Żeglarskiego "Horn"(ul.Kozia 22), a zabezpieczone zostało przez krakowski WOPR.
Pływanie polegało na pokonaniu okrążenia lub dwóch po trójkącie, tak więc w zależności od ilości można było płynąć ok.750m lub 1500m.Po imprezie zaś odbył się piknik i integracja z sutym poczęstunkiem. Tam też odbyło się wręczenie okolicznościowych dyplomów uczestnictwa.

Impreza była symbolicznym zakończeniem pozamorsowego - wiosenno/ letniego sezonu w naszym klubie - KKM "Kaloryfer" i zarazem powolnym przygotowaniem do rozpoczęcia kolejnego sezonu morsowego 2019/2020, którego umowne rozpoczęcie w "Kaloryferze" będzie miało miejsce 20 października.

Co do pogody to początkowo pochmurno, później słonecznie, a temperatura powietrza w trakcie pływania wynosiła ok.17°C, woda w jeziorze wciąż ciepła (ok.15°C).

W pływaniu wzięły udział 44 osoby z czego na dwa okrążenia zdecydowały się 35 osoby, a na jedno osób 9.
Treść rozszerzona
Kolejna impreza cyklu Slow Swimming w Polsce.
Po Dęblinie i Dąbrowie Górniczej była to jej trzecia odsłona. Tym razem organizatorem był Krakowski Klub Morsów "Kaloryfer", a pływanie odbywało się na zbiorniku Bagry Wielkie w Krakowie.

Celem przewodnim imprezy jest promocja pływania jako umiejętności oraz pływania na wodach otwartych. Intencją pośrednią zaś - integracja jej uczestników.

Z uwagi na fakt, że impreza ta nie była wyścigiem, panowała pełna dowolność: można było płynąć w piankach, płetwach, styl pływacki dowolny, a uczestnicy pływali oczywiście na własną odpowiedzialność. Jedynym obostrzeniem było płynięcie z bojką ratowniczą lub asekuracyjną.

Wydarzenie rozpoczęło się o godz.9 na terenie Klubu Żeglarskiego "Horn"(ul.Kozia 22), a zabezpieczone zostało przez krakowski WOPR.
Pływanie polegało na pokonaniu okrążenia lub dwóch po trójkącie, tak więc w zależności od ilości można było płynąć ok.750m lub 1500m.Po imprezie zaś odbył się piknik i integracja z sutym poczęstunkiem. Tam też odbyło się wręczenie okolicznościowych dyplomów uczestnictwa.

Impreza była symbolicznym zakończeniem pozamorsowego - wiosenno/ letniego sezonu w naszym klubie - KKM "Kaloryfer" i zarazem powolnym przygotowaniem do rozpoczęcia kolejnego sezonu morsowego 2019/2020, którego umowne rozpoczęcie w "Kaloryferze" będzie miało miejsce 20 października.

Co do pogody to początkowo pochmurno, później słonecznie, a temperatura powietrza w trakcie pływania wynosiła ok.17°C, woda w jeziorze wciąż ciepła (ok.15°C).

W pływaniu wzięły udział 44 osoby z czego na dwa okrążenia zdecydowały się 35 osoby, a na jedno osób 9.
(Fot.Organizatorzy i Bartek Boksa)

Mój czas przebywania w wodzie ok.18 minut, jedno okrążenie (płynąłem różnymi stylami w płetwach i jak wszyscy z bojką asekuracyjną.)


Jeśli chodzi o rękę to do zadowalającej sprawności jeszcze daleko, ale dobrą wiadomością dla mnie jest to, że mogę już trochę samodzielnie pływać. O tyle jest to dla mnie dobra wiadomość, gdyż nie chciałbym rezygnować z tego sportu (głównie w zimowych warunkach) - tak więc wbrew obawom nie jest chyba już tak źle.